Kilka tygodni temu zakończyły się niezwykle udane dla Polaków Mistrzostwa Świata w siatkówce mężczyzn. Zdobyliśmy złoty medal i obroniliśmy tytuł wygrany cztery lata temu. Emocje i tym razem były ogromne, a jak to w siatkówce bywa, stres trwa cały czas. Sport ten ma to do siebie, że emocje są z nami punkt po punkcie i trzyma on w napięciu jak dobry film sensacyjny. Jak zawsze podczas wielkiego turnieju, gdy mam tylko trochę wolnego czasu, piszę dla naszej regionalnej gazetki sportowej i fanpage na jednym z portalu społecznościowych. Jest na to duże zapotrzebowanie w regionie i ludzie chcą mnie czytać oraz są tym mocno zainteresowani, co jeszcze bardziej napędza mnie do działania i daje swego rodzaju satysfakcję. Jak napisać sprawozdanie wiem dobrze od kilku lat, gdyż już w szkole usłyszałem, że mam do tego smykałkę i polot. Byłem zawsze wyznaczony do tego, by opisywać ciekawe wydarzenia, które działy się w naszym regionie, oraz w szkole podczas różnego rodzaju zawodów. Zostało mi to więc do teraz i wziąłem tą lekką zdolność ze sobą w dorosłe życie. Robić sprawozdanie z takich zawodów, jakie właśnie za nami, to czysta przyjemność i czasem zastanawiałem się, że mógłbym to w takich przypadkach robić nawet za darmo i nie czerpać z tego żadnych profitów. Dobre sprawozdanie musi trzymać mocno w napięciu i cały czas kusić potencjalnego odbiorcę do tego, by odświeżył stronę i chciał przeczytać kolejny news, oraz dowiedzieć się, co w danym momencie dzieje się na parkiecie, murawie, czy podczas innego emocjonującego wydarzenia, które w danym momencie jest rozgrywane. Powinniśmy wczuć się w rolę odbiorcy i znać jego oczekiwania. Tak też staram się zawsze robić i na pierwszym planie stawiam to, co ja bym chciał przeczytać i jak ja bym chciał widzieć tego typu relacje z wydarzeń, które mnie interesują. Interakcja pomiędzy osobą piszącą, a czytającą, musi być szczera i nie będzie być tam żadnego lania wody, oraz upiększania sytuacji. Jeśli jest źle, musimy dosadnie napisać, że tak właśnie jest i nie starać się zamieść tego pod łóżko. Jeśli natomiast dzieje się dobrze także powinniśmy to wynieść na piedestał i sprawić, by osoba czytająca poczuła gęsią skórkę i lekkie mrowienie w całym ciele, zupełnie tak jak gdyby sama na tym meczu była. Cechą dobrego dziennikarza, sprawozdawcy i ogólnie osób z szeroko pojętego środowiska dziennikarskiego jest to, że są autentyczni w tym co robią i czerpią z wszystkiego radość. W każdej branży i ogólnie rzecz biorąc w życiu jest tak, że jeśli coś nas męczy i robimy to na siłę, to szef, słuchasz, klient zauważy to prędzej czy później i stracimy w jego oczach poważanie oraz szacunek. Musimy więc zawsze pamiętać o tym, by pisać tak jak czujemy i przelać na papier cząstkę siebie. Pamiętając oczywiście o tym, by zachować w tym wszystkim dobry smak i nie rzucać na prawo i lewo mięsem. Dobry sprawozdawca potrafi połączyć nutkę pikanterii i spokoju w jednym tekście i przyciągnąć do siebie czytelnika w każdym wieku, który zostanie na dłużej.