Nauka jazdy samochodem

W życiu każdego z nas przyjdzie w końcu moment, w którym zechcemy zapisać się na prawo jazdy. Była to w moim przypadku bardzo stresująca chwila, ale poniekąd także dająca sporo pozytywnych odczuć i adrenaliny. Jesteśmy w końcu świadomi, że już za kilka miesięcy możemy stać się częścią ruchu drogowego i uczestniczyć w nim pełnoprawnie jako kierowca, a nie tylko jako pasażer, jak do tej pory. Jednakże przed egzaminami oficjalnymi czekają nas prawie dwa miesiące ćwiczeń, podczas których to krok po kroku będziemy uczyć się i przygotowywać do egzaminu, by ten stał się dla nas tylko formalnością, a nie pełnym stresu obowiązkiem. Zaraz po zapisaniu się na prawo jazdy i uiszczeniu wpłaty, dostaniemy przydzielonego nam pana instruktora, która będzie nam towarzyszył przez 30 godzin, które są każdemu przypisane z racji dokonania wpłaty i przygotowania do egzaminu. Nauki jazdy zaczynamy od tak zwanego placu, na którym to instruktor nauczy nas podstaw, czyli jak odpalać samochód, używać pedału gazu i hamulca, czy jak zapinać poprawnie pasy i ustawiać fotel. Są to dla wielu znane już mechanizmy, gdyż sporo osób ćwiczy w domu, lecz jest także spora część, która przychodzi do szkoły jazdy totalnie zielona w tym aspekcie. Potrzeba więc kilku godzin, by w spokojny sposób dotrzeć do takiej osoby i oswoić ją z nowym zajęciem. Instruktorzy nauki jazdy, są z reguły bardzo fajnymi i pogodnymi ludźmi, którzy potrafią dotrzeć do młodych osób i w ciekawy sposób sprawić, by te wyluzowały się i stresowały jak najmniej. Gdy nauczymy się już formalności, zaczniemy powoli ruszać i starać się skręcać na placu, oraz nauczyć się podstawowych manewrów pomiędzy słupkami. Później przyjdzie czas na to, by wykonać kolejne ćwiczenia i dowiedzieć się jak zrobić kopertę. Jest to nic innego jak zwyczajne parkowania, musimy się tylko zmieścić w rozrysowanych liniach, które widnieją na placu. Taki będzie wymóg na oficjalnym egzaminie, a gdy najedziemy kołem na linię, to niestety prawdopodobnie oblejemy już na pierwszej części egzaminu praktycznego. Mi osobiście koperta szła bardzo dobrze, chociaż pamiętam, że podchodziłem do niej z wielkimi obawami, gdy przed zapisaniem się na prawo jazdy rozmawiałem z moimi kolegami. Jednakże po wejściu do samochodu i zrobieniu tej samej czynności kilka razy, stres okazał się bezzasadny i szybko ustąpił, a ja złapałem szybko wszystkie mechanizmy, które były mi potrzebne do przyswojenia tej czynności. Gdy plac okaże się dla nas łatwy i zrobimy wszystko zgodnie z planem, zaczniemy powoli wyjeżdżać na drogę i będą to z reguły wiejskie drogi. Pan z nauki jazdy będzie się bał wpuścić z nami w miasto, wiedząc, że nie mamy jeszcze żadnego doświadczenia i z początku będzie nas chciał zaadoptować powoli do nowego wyzwania. Pojedziemy więc najprawdopodobniej do jakiegoś lasku, z mało uczęszczaną drogą, lub na miejskie obrzeża. Tam będziemy mogli w spokoju pojeździć po mało używanej drodze i nabrać trochę pewności, przed następnymi godzinami jazdy, w których to będziemy jechać na miasto.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here