Chyba w każdym polskim domu znajduje się komputer. Ba! Co niektórzy są posiadaczami ich większej ilości, a przecież z wszelkiego rodzaju pecetami oraz laptopami mamy do czynienia nie tylko we własnych mieszkaniach, ale także w miejscach pracy – biurach, urzędach, a także w szkołach czy na uczelniach. Im dłużej osobiste komputery są na rynku tym szybciej rośnie liczba osób potrafiąca je dobrze obsługiwać. Obecne pokolenie tak zwanych „millenialsów” to ludzie, którzy od małego obcowały z wszelkiego rodzaju urządzeniami „ery komputerowej” i w mojej opinii mają oni najlepszy start pod względem obeznania się z elektroniką dzisiejszych czasów. Są oni także bardziej elastyczni pod tym względem niż ludzie starsi, gdyż od małego wychowywali się wśród tego typu urządzeń, a jak powszechnie wiadomo ciekawość dziecka nie zna granic toteż obecni piętnasto czy siedemnastolatkowie pod względem obsługi urządzeń elektronicznych nie mają sobie równych i z pewnością już za parę lat będą należeć do czołówki na rynku informatycznym.
No właśnie, ale jak na prawdę wyglądają umiejętności obsługi komputera pośród nie tylko Polaków, ale ogólnie – całego społeczeństwa (zarówno tego młodego jak i osób w już podeszłym wieku), bo przecież pamiętajmy, że człowiek uczy się całe życie i także nauka bezproblemowego poruszania się po sieci czy w edytorach tekstu nie musi stanowić problemu także dla osób będących już na emeryturze. Mimo to ze smutkiem trzeba przyznać, iż starsze pokolenie nie bardzo przepada za przesiadywaniem za monitorem i w zdecydowanej większości kompletnie nie zna nawet podstaw obsługi komputera! Już lepiej wypadają obecni czterdziestolatkowie, którzy podstawowe umiejętności wykorzystują chociażby w pracy jednak ich umiejętności nie są na tyle zaawansowane, aby wiedzieli oni na przykład jak sprawdzić ip komputera. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, iż kompletnie nie wiedzieliby cóż to jest to „aj pi”. Nieco młodsze pokolenie to już ludzie, którym komputer nie jest wcale obcy, a nawet zdarza się, że zbyt często go używają i to wcale nie w celu rozrywkowym. Znaczna większość obecnych grafików, programistów czy montażystów czy innych osób związanych z branżą informatyczną to właśnie trzydziestolatkowie. To oni jako pierwsi mogli przeżyć w dzieciństwie prawdziwe bum na komputery, później Internet, a teraz na eksplozję rynku mobilnego. To oni byli pierwszymi, którzy masowo kończyli kierunki informatyczne na uniwersytetach i obecnie w większości to oni tworzą wirtualną i technologiczną rzeczywistość. Oczywiście nie oznacza to, że ojcowie informatyki są tu spychani na dalszy tor, wręcz przeciwnie – to oni w końcu pozwolili wielu młodym ludziom znaleźć pracę w tej branży i (co najważniejsze) to oni tę branżę stworzyli!
Kończąc warto zauważyć, że świat technologii informatycznej coraz bardziej zastępuje nasze życie. Komputer to obecnie nie tylko narzędzie służące do obliczeń, ale także do poznawania nowych osób czy jako miejsce gdzie dzielimy się swoim życiem. Choć umiejętności z nim związane są ważne to nie należy zapominać o choćby krótkim spacerze po parku z najlepszym przyjacielem.